Wywiad z Magdą Przywarą – wizażystką i wykładowczynią Beauty Talent Academy

Wywiad z Magdą Przywarą – wizażystką i wykładowczynią Beauty Talent Academy

Praca z makijażem stała się bardzo popularna. Nurtów jest wiele – od makijaży indywidualnych, po charakteryzację filmową, przez pomoc przy sesjach zdjęciowych. Mając podstawy można łatwo kształcić się w różnych kierunkach branży, poszerzając swoje horyzonty. Porozmawiamy dzisiaj z naszą wykładowczynią – MAGDĄ PRZYWARĄ, o tym, jak zaczynała i co warto wiedzieć, wchodząc w rynek profesjonalnego zajmowania się wizażem.

BTA: Kiedy i jak zrozumiałaś, co chcesz robić w życiu?

Magda Przywara: Pochodzę z artystycznej rodziny, od dziecka obserwowałam, jak moja mama maluje obrazy, często portrety, i sama bardzo wcześnie też zaczęłam to robić. Potem przyszła miłość (a w sumie nawet obsesja) do filmów. Pochłaniałam kino w ogromnych ilościach. Chociaż na początku moja edukacja skręciła w stronę architektury, to po kilku latach studiów zrozumiałam, że jeśli nie zacznę robić tego, co kocham, to pewnie z roku na rok będę tego coraz bardziej żałować. Gdy pierwszy raz stanęłam na planie filmowym (chyba praktyki na filmówce) i zdjęciowym to była najnaturalniejsza rzecz na świecie! Od razu wiedziałam, co, jak i gdzie… i tak już zostało.

BTA: Jak wyglądały Twoje początki z wizażem?

Bardzo wczesne, amatorskie początki, to oczywiście makijaże dla koleżanek na imprezy. Później szkoła charakteryzacji i wizażu, dobre praktyki i praca dla marek kosmetycznych jeszcze w trakcie szkoły. Wszystko potoczyło się płynnie, a teraz jestem tu, gdzie jestem i to mi bardzo odpowiada, niczego bym nie zmieniła, jeśli chodzi o etapy rozwoju 🙂

BTA: Jest coś, czego po czasie, czujesz, że brakowało Ci podczas Twoich początków kariery?

Żałuję jedynie, że od początku nie podjęłam decyzji właśnie o takim zawodzie. Trochę czuję, że straciłam 4 lata na naukę czegoś z czego zrezygnowałam (chociaż wszystko jest po coś! Na studiach na Uniwersytecie Przyrodniczym poznałam wspaniałych ludzi, w międzyczasie mojego męża). To tylko po raz kolejny potwierdza kosmiczną zasadę, że trzeba trzymać się przeczucia i być ze sobą szczerym.

BTA: Jaka jest Twoja ulubiona część pracy?

Praca jest moją ulubioną częścią pracy 😉 Kocham malować, cały proces jest satysfakcjonujący, zarówno początek jak i efekt finalny oraz uczucie, gdy wszystko gra. Jestem zadowolona, klient jest szczęśliwy, a wszystko odbywa się w fajnej, luźnej atmosferze, to tak na dobrą sprawę… nie rozumiem tego jako pracy, a raczej świetny sposób na spędzanie czasu.

BTA: Jako wykładowca – jaki temat uważasz za najbardziej istotny przy nauce wizażu?

To trochę zależy od gruntu. Ludzie są różni, mają inne doświadczenie i wymagania w obszarze nauczania, to wszystko trzeba do siebie dopasować. Ważne jest, żeby uświadomić przyszłym wizażystkom / wizażystom, że pracują z indywidualną osobą/twarzą i muszą pojąć wydobywanie z niej mocnych stron, zamiast zaklejać wszystkiego podkładem, po to żeby ta twarz przypominała kogoś innego.

Trzeba nauczyć się patrzyć również poza trendami, po to żeby wykształcić swój osobisty styl, który (jeśli będzie podparty dobrą techniką i dobrymi materiałami) stanie się z kolei naszą ogromną zaletą i wyróżnikiem na tle konkurencji.

BTA: Jakieś rady dla początkujących? Masz tipy, którymi chciałabyś się podzielić?

Maluj jak najwięcej twarzy! Praktyka to nie tylko malowanie wciąż swojej twarzy czy twarzy podobnych do siebie dziewczyn. Jeśli chcesz pracować w zawodzie ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz! Na różnych twarzach. To da Ci przewagę i udoskonali Twoje umiejętności.

BTA: Zajmujesz się analizą kolorystyczną. Co to właściwie jest i czemu służy?

Analiza kolorystyczna to proces mający na celu określenie typu kolorystycznego danej osoby, po to, aby za pomocą koloru użytego w makijażu czy stylizacji podkreślić urodę i wydobyć jej mocne strony. Każdy z nas rodzi się z określoną kolorystyką skóry, elementów twarzy, włosów – chociaż mieszanka kolorów jest unikatowa dla każdego to można zaklasyfikować ją do 12 typów. A dlaczego powinniśmy to w ogóle brać pod uwagę? Jeśli pracujemy w branży beauty i chcemy świadczyć profesjonalne usługi, zmieniać czyjś wizerunek na lepszy, to bez świadomości użycia danego koloru (w odniesieniu do urody), nawet najlepsza technika nie pomoże.

BTA: Jaki był Twój najbardziej angażujący projekt? Opowiesz o nim?

Póki co jeden z ciekawszych projektów to wykonanie Body Paintingu do prywatnego projektu artystycznego mojego znajomego artysty. Musiałam sama stworzyć mieszanki kolorystyczne farb po to, aby dostosować je do gotowych plansz, pełniących role tła (projekt wymagał praktycznie minimalnego udziału postprodukcji, zdjęcia miały być docelowo wielkoformatowe, a dodatkowo wykonane zostały nagrania).

Malowanie ciała ograniczało się głównie do rąk i dłoni. Problem polegał na tym, że budżet nie pozwalał na zakup dedykowanych do tego farb (poza tym zwykle są to bardzo małe pojemności i nie było gwarancji, że odcień będzie pasował do tła). Zatem mieszałam ze sobą farby do BP z minimalnymi ilościami farb akrylowych oraz innymi składnikami pielęgnacyjnymi do skóry, aby otrzymać idealny odcień błękitu, żółci i czerwieni. W jednej roli byłam charakteryzatorem, plastykiem i chemikiem 🙂 (efekty można obejrzeć na stronie kamiletto.com) Bardzo miło wspominam tą współpracę także dlatego, że pracowałam ze znajomymi, klimat był genialny 🙂

Oczywiście plany filmowe czy kulisy pracy w operze też są ogromnie kreatywne, energia pracy świetna, bo robimy to co kochamy i poznajemy wielkie talenty.

BTA: Jakbyś mogła wyobrazić sobie swoje wymarzone zlecenie – jakie by ono było?

Hmm… plan filmowy z Tildą Swinton. Ogólnie najbardziej pasjonuje mnie kreatywna praca przy filmie, pełne autorskie charakteryzacje (lub też jako część zespołu charakteryzatorów), rzeczy epokowe (film kostiumowy itp). Przede mną praca na tego typu planie z absolutnym gigantem, talentem, ale niestety jeszcze nie mogę zdradzić, co to takiego.

BTA: 3 rzeczy, o których wizażysta nie może zapomnieć to?

Profesjonalizm, higiena, dobre maniery. Nie gwiazdorzymy, tylko robimy swoje!

Magda jest wykładowczynią BTA z wieloletnim doświadczeniem w branży. Pierwsze kroki w zawodzie stawiała podczas praktyki na Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. L. Schillera w Łodzi. Już w trakcie nauki zaczęła pracować jako wizażystka dla marek kosmetycznych. Na co dzień Magda pracuje jako charakteryzator na planach filmowych i przy spektaklach operowych oraz jako wizażystka przy sesjach zdjęciowych. Zgłębianie wiedzy z zakresu analizy kolorystycznej oraz teorii koloru uświadomiło ją, jak ważną częścią pracy wizażysty rozpoznawanie indywidualnej palety barw osoby. Prowadzi 2 letnie, roczne szkolenia i kursy z analizy kolorystycznej i charakteryzacji.