Mężczyzna w świecie wizażu – rozmowa z makijażystą

Mężczyzna w świecie wizażu – rozmowa z makijażystą

Mężczyźni w branży beauty to rzadkość. Zwykle, gdy rozmawiamy o wizażystach, to mamy w głowie obraz kobiety, kompletnie zapominając o tym, że panowie również zajmują się makijażem. Dlatego też dzisiaj odkryjemy przed Wami tajniki wizażu z męskiej perspektywy. Zapraszamy na rozmowę z Michałem Pietruszewiczem. (@nieprzychylnie).

fot: Zuzanna Filipiak, publikacja w magazynie MORDANT

BTA: Jak to się w ogóle stało, że zacząłeś interesować się wizażem?

Michał Pietruszewicz: Wizażem zacząłem zajmować się nieumyślnie, zmieniając szkołę na prywatną. Nie wiedziałem, na jaki kierunek się udać i tym samym, całkowitym przypadkiem, znalazłem się na wizażu i charakteryzacji.

Kto/co i dlaczego najbardziej Cię inspiruje i motywuje do rozwoju?

Właściwie trudno mi mówić o jakimkolwiek „impulsie”, który motywowałby mnie czy inspirował do dalszego rozwoju. Jedyne, o czym mogę powiedzieć, to chęć udoskonalenia kunsztu i rozwijanie własnej prezencji scenicznej.

A czy w Twojej dotychczasowej karierze / rozwoju pojawił się już moment przełomowy?

Moim najbardziej rozwojowym i przełomowym momentem było zauważenie przez lokalnych, wrocławskich fotografów, którzy zaufali mi i widząc moje osobliwe pomysły, dali wolną rękę do tworzenia przy ich sesjach fotograficznych.

Jakie jest Twoje top 3 produktów, bez których nie wyobrażasz sobie dnia?

Krem z SPF, czyli klasyka gatunku, która powinna gościć w pielęgnacji każdego człowieka. Do tego żel do brwi, który jako jedyny potrafi ułożyć nawet najbardziej uporczywe włoski. Nie wyobrażam sobie wyjść z domu bez wyczesanych i wystylizowanych brwi! To moim zdaniem najważniejsza część twarzy, to one nadają naszej twarzy wyrazu, mocno też podkreślają mimikę.

Trzecim produktem jest balsam do ust, którego brak za każdym razem doprowadza mnie do złego samopoczucia. Uważam, że usta są jednym z najważniejszych elementów makijażu, nawet tego codziennego.

Co poradziłbyś komuś, kto przychodzi do Ciebie na makijaż?

Nie chcę zabrzmieć jak każdy, ale to podstawy, które warto powtarzać! Do najczęściej popełnianych błędów wpływających na to, jak ostatecznie będzie prezentował się makijaż, należą: brak peelingowania skóry, używanie samoopalaczy czy stosowanie używek. Zwracam też Waszą dużą uwagę na odżywianie – właściwa dieta ma ogromne znaczenie w dbaniu o kondycję cery. W końcu ostatecznym celem jest jej idealny wygląd!

Skincare routine – jakie masz swoje sekrety?

Trudno tu mówić o sekretach! Stawiam na podwójne oczyszczanie, dwa serum, krem i SPF. Co najważniejsze: tonik, wmasowywany rękoma, przy okazji służy za masaż twarzy. To jak dla mnie standard dla każdej osoby, która w podstawowym zakresie chce zadbać o swoją skórę.

Urodowa rada, która zmieniła Twoje życie?

Nakładanie pudru, bazy i mgiełki przed podkładem! To naprawdę zmienia wszystko!

Ostatnie kosmetyczne odkrycie?

Korektor Backstage od Diora! Nie znam drugiego produktu, który w tak łatwy sposób zakrywałby niedoskonałości, a przy okazji pięknie rozświetlał cerę.

Michał Pietruszewicz

Wrocławski wizażysta, miłośnik skincare i ulubieniec fotografów. Od kilku lat czynnie rozwija się w świecie makijażu. Maluje do sesji zdjęciowych oraz na występy drag queen. Zajmuje się pielęgnacją skóry, która jak twierdzi, „jest absolutną podstawą jakiegokolwiek makijażu”.

Michał, autoportret